Trochę się naczekałem na tę transakcję i… SL ;).
Niemniej jednak opiszę, co stało za podjęciem decyzji. Przede wszystkim oczekiwałem wykończenia trzech rzędów fal, czyli fali „v” w ramach fali „5” w ramach fali (5). O tym, jak te układy były rozpisywane w czasie rzeczywistym można przeczytać w poprzednich wpisach.
W momencie podejmowania decyzji rynek tworzył dokładnie to, co miał utworzyć i co więcej zrobił to na dobrych danych z USA odnośnie PKB. Powrót nad świeczkę m30 z pozytywnych dla dolara danych był prostym sygnałem do zajęcia pozycji ze stop lossem poniżej jej dolnego cienia (koniec piątki w piątce w piątce). Dzięki temu, że układy były tak precyzyjne i z trzech interwałów czasowych zminimalizowałem znacząco ryzyko. Również dzięki temu powstał konkretny RR (oczywiście wszystko trzeba rozpatrywać na moment podejmowania decyzji).
Dodatkowo transakcja nie była modyfikowana, zmniejszana, częściowo zamykana itp., gdyż plan był jasny – korekta większego rzędu w rejon dużej fali (4), a dokładnie do szczytu podfali 2 w ramach fali (4), co jest zaznaczone na wykresie.
Podsumowując: najbardziej istotne w tradingu jest to, aby nie mieć nic sobie do zarzucenia przy podejmowaniu decyzji, aby wyczekać na układ, który chce się zobaczyć, a następnie podjąć odpowiednie decyzje. Reszta jest już w „rękach” rynku, a na to wpływy nie mamy ;).
Pozostaje teraz czekać na kolejny układ… i Mario D oraz NFP ;).
Widzę, że Kostecki ominął rzeczywistość i tworzy własne wzory.
chciałbym, ale nie widzę w tym nic „własnego”
Rzadko zamieszczane są nieudane transakcje, dlatego doceniam ten wpis nawet bardziej niż te skuteczne analizy. Można się sporo nauczyć.
Jak możesz widzieć 5 niższego rzędu w 4 false i za chwile masz nowy dół, pomyśl. Klasyczny trójkąt kolego z e 1.25xx.
Dzięki za podpowiedź ;). Nie wszystko na raz uda się zawsze dostrzec…
Nie jesteśmy doskonali Wymiana poglądów wskazana przecież, zawsze coś można dostrzec
jak najbardziej tak ;).
Dla niewtajemniczonych to wszystko brzmi trochę jak pamiętny poziom cukru w cukrze
Z handlem na fx jest dokładnie tak jak piszesz, no może z tą resztą nie końca bym się zgodził … Za to całkowicie zgadzam się z Mateuszem, obiektywne a nie tylko wybiórcze opisy zleceń to cenna rzadkość, świadczy o odwadze i rzetelności autora.