Notowania pary EURUSD od kilku dni przebywają we wnętrzu kanału trendowego, którego górne i dolne ograniczenie stanowi najbliższe miejsca wsparcia oraz oporu.
Zdaje się, że nad linią poprowadzona po wierzchołkach mogą być, w większej ilości, prowadzone zlecenia stop loss, a każdy lokalny szczyt wydaje się być dogodnym do ich przestawiania właśnie w to miejsce.
Dziwi fakt, że przy tak dużej skali ruchu rynek nie miał siły na opuszczenie kanału dołem…
Spoglądając na całokształt od strony technicznej część uczestników rynku może zaobserwować potencjalną formację harmoniczną, gdzie punkt D zatrzymał się na zniesieniu 88,6%, a druga część może widzieć rozwijającą się falę trzecią lub też falę pierwszą po bardziej rozbudowanej korekcie.
Od strony analizy wolumenu, bo bardzo małym obrocie przy próbie podejścia na szczyt (okolice 1,10) do akcji weszli sprzedający euro, a wolumen przyrastał wraz ze spadkiem, aby obecnie (pomimo dalszego spadku kursu) wyhamować.
Rynek tym samym zbiera siły zapewne na jutrzejsze posiedzenie EBC oraz konferencję prasową Mario Draghiego.
Jakie są oczekiwania? Otóż rynek nadal wycenia dalsze spadki w oprocentowaniu euro na rynku międzybankowym (na podstawie 3-miesięcznego Liboru dla EUR) do poziomu -0,03% za rok.
Jak znaczące przełożenie ma rynek pieniężny na rynek walutowy można zobaczyć m.in. tutaj:
Miesięczny Libor dla #USD systematycznie w górę, a dla #EUR w dół. Kurs podąża za spreadem pic.twitter.com/3lQcVVmX8w
— HFT Brokers (@HFT_Brokers) kwiecień 10, 2015