Po wykonaniu całej akcji dotyczącej selling climax na Banku Japonii, co zostało potwierdzone przez dane CFTC – http://www.danielkostecki.pl/2016/05/09/zagranie-duzych-graczy-w-dlugim-terminie-selling-climax-bank-japonii/5450 dolar umocnił się względem jena od dołka z 3 maja do wczorajszego szczytu o niemalże 4 proc.
Zgodnie z danymi komisji CFTC do dnia 10 maja po raz kolejny spadła ilość pozycji długich netto w jenie, co oznacza, że więcej kontraktów zostało otwartych na spadek wartości japońskiej waluty niż na jej wzrost. Tę sytuację przestawia poniższy wykres:
#CFTC – większe zaangażowanie w shorty w jenie. Net long w dół. pic.twitter.com/fH6QVap0oG
— HFT Brokers (@HFT_Brokers) 16 maja 2016
Zatem najwięksi spekulanci, po pamiętnej decyzji Banku Japonii o braku zmian w polityce monetarnej, zaczynają bardziej stawiać na wzrost kursu USDJPY, przynajmniej już tak ochoczo nie zakładają jego spadku (umocnienia jena).
Drugim czynnikiem, które może wpływać na osłabienie japońskiej waluty jest poprawa sytuacji na międzybankowym rynku kredytowym w USA, o czym pisałem na początku kwietnia – http://www.danielkostecki.pl/2016/04/05/usdjpy-a-ryzyko-w-sektorze-miedzybankowym/5429.
Aktualnie LIBOR-OIS spread cofnął się z ostatnio wyznaczanych szczytów, co może łagodzić obawy o sektor międzybankowy i tym samym łagodzić popyt na JPY.
Poprawiła się sytuacja na rynku międzybankowym #USA. Spred #LIBOR-#OIS w dół pic.twitter.com/4YAGrdqeu0
— HFT Brokers (@HFT_Brokers) 18 maja 2016