Trwa kolejny tydzień, który przynosi dalszą konsolidację na parze EURUSD. Oczywiście intra-day ruchu na tej parze nie są w cale małe, ale jednak z perspektywy wykresu tygodniowego niewiele się zmienia i dzieje.
Rynek utknął w przedziale 1,1440 do 1,1100 i nie ma zamiaru, jak na razie, opuścić tego zakresu wahań.
Z punktu widzenia techniki – trend boczny i oczekiwanie na breakout, z punktu widzenia fundamentów równoczesny spadek oczekiwań odnośnie poziomu stóp procentowych dla USD oraz EUR.
Źródło: Bloomberg, HFT Brokers
W ciągu ostatniego miesiąca rynek zaczął wyceniać rozszerzenie programu QE przez EBC, doprowadzając do spadku rynkowych stóp procentowych oraz kontraktów dotyczących ich poziomu w przyszłości.
Podobna historia tyczy się Rezerwy Federalnej i USA, gdzie również rynek przesunął swoje oczekiwania co do pierwszej podwyżki na dalszą przyszłość (wbrew wypowiedziom i zapowiedziom FOMC). To z kolei w tym samym czasie obniżyło krzywą rentowności dla USD, wpływając na osłabienie dolara. Ponieważ spadła ona bardziej niż dla EUR, obserwujemy ostatnio lokalny ruch wzrostowy na EURUSD, ale koniec końców zarówno spadek oczekiwań dla USD, jak i dla EUR powoduje trwanie trendu bocznego.
EBC nie zrobi raczej niczego do końca roku z programem QE, a karty rozdaje FED.