Rynek zdecydowanie w ostatnim czasie nie mógł się uporać z pokonaną i testowaną z drugiej strony strefą, która została przedstawiona w tym wpisie: http://www.danielkostecki.pl/2013/10/15/eurusd-elliott-wave-supplydemand-h4-3/3704.
Co więcej dający się wciągnąć w grę na RGRa zostali zmuszeniu do szybkiego zamykania pozycji krótkich, a rynek w myśl zasady, że skoro nie chce spadać, to będzie rosnąć pokonał istotną strefę przy 1,3600:
Wyjście nad strefę podażową przy 1,3600 neguje spadki […] i może otwierać drogę do okolic szczytu przy 1,3700.
Tym samym (przynajmniej moje) zlecenie sell stop nie zostało trafione (zostanie sobie na później) i w rezultacie przy pokonywaniu 1,3600 należało się zdecydować zagrać pozycję długą i wskoczyć do rozpędzonego pociągu z celem opisanym powyżej.
Obecnie rynek dotarł w okolice wspominanej od dawien dawna (http://www.danielkostecki.pl/2013/07/11/eurusd-elliott-wave-supplydemand-w1-6/2905), albo i jeszcze wcześniej, strefy oporu przy tegorocznym szczycie.
Niemniej jednak wciąż należy pamiętać o okolicach 1,41…, ale może uda się wskoczyć do tego pociągu jeszcze po korekcie… Na tę chwilę najbardziej konserwatywny zasięg został zrealizowany.
Powyższy wpis ma również charakter edukacyjny i pokazuje, że często nie warto wdawać się w rozgrywki w konsolidacjach (oczywiście jeśli jest się swing traderem) tylko lepiej określić istotne miejsca i poczekać na wybicie ze ściśle określonym celem.
Była to podobna sytuacja do tej: http://www.danielkostecki.pl/2013/08/25/eurusd-elliott-wave-h4-3/3074.