Zgodnie z poprzednią analizą rynek rysuje ruch wzrostowy na potencjalnej fali C w ramach korekty (2/B):
Dokładniej możliwe, że obserwujemy falę „c” w B, a więc w momencie zdecydowanego powrotu nad 1,37 można oczekiwać testu 1,38 lub też nawet wyższych poziomów (1,39), jako fala C w korekcie pędzącej (nie wybije szczytu A) lub w korekcie nieregularnej (wybije szczyt A).
Obecnie jesteśmy blisko wybicia A, czyli wyrysowania korekty nieregularnej, gdzie poziom ten stałby się możliwym rejonem zakończenia wzrostów i całej korekty, a wtedy droga do 1,36 lub do jeszcze niższych poziomów powinna być otwarta.
Ostatecznym potwierdzeniem takiego scenariusza będzie pokonanie minimum fali (1/A) oraz fali B – bez tego powyższe założenia jest tylko hipotezą…
W skrócie od strony fundamentalnej na rynek mogą oddziaływać trzy czynniki.
Pierwszym z nich jest wciąż duża różnica między euriborem a liborem w USD, które powiększa się nadal na korzyść euro (więcej w materiale wideo).
Drugim jest oczekiwanie na finał spotkania EBC z MFW (konferencja w sobotę), gdyż gdyby piątkowe plotki o testach QE zostały potwierdzone, a EBC jeszcze chciało się skonsultować z MFW, to euro najprawdopodobniej zostałoby silnie przecenione.
Trzeci czynnik to oczekiwanie na odczyt inflacji bazowej ze strefy euro (to też przyszły tydzień – środa). EBC powtarza, że inflacja konsumencka wkrótce odbije, gdyż jej spadek głównie spowodowały ceny energii. Zobaczymy czy potwierdzą to dane o inflacji bazowej…
patrząc na wykres w skali W to nie bardzo widać aby euro miało się osłabiać, przy 1.4130 -1.4230 to są miejsca gdzie można pomyśleć o S, jak na razie ze skali W każdy poprzedni szczyt jest potwierdzany, każdy dołek L, poza tym dobrym barometrem jest ustawienie detalu 70% w s, to edek nie spadnie.