Od ostatniego wpisu niewiele się zmieniło, przynajmniej w tej większej skali czasowej. Notowania odbiły się od okolic 1,2750, gdzie oprócz geometrii wynikającej z fal znajduje się także strefa popytowa, która jest obecnie broniona.
Aktualne odbicie, w skali tygodniowej na wykresie liniowym, może być już nowym impulsem wzrostowym w przynajmniej trójfalowej korekcie lub też jeszcze częścią fali czwartej. Byłaby to wtedy fala „c” w fali „4” w układzie korekty pędzącej lub nieregularnej.
Natomiast na interwale H4 wciąż bez zmian. Rynek wyrysował kolejne niższe dołki i szczyty, poruszając się nadal w kanale spadkowym. Dopiero wyjście nad 1,3044 ustanowi nowy wyższy szczyt, co załamie całą sekwencję trendu.
Na końcu całego spadku można także wyznaczyć formację rozszerzającego się klina…