W tym wpisie o istotności poziomu 1,3201.
Wracając do wczorajszego wykresu, gdzie zostały przedstawione dwa scenariusze, wszystko powinno zależeć od tego, czy poziom 1,3201 zostanie przekroczony. Jeśli tak, to obojętnie czy rynek ustanowi wierzchołek na pierwszej podfali w kolejnym impulsie, czy też na podfali c w fali B, powinien dalej zmierzać na północ.
Brak wybicia szczytu daje szansę sprzedającym euro na wykreowanie spadkowej fali trzeciej…
P.S. istnieje jeszcze jeden scenariusz, który mógły spowodować powstanie największego zamieszania. W takim przypadku pomimo tego, że szczyt zostałby wybity, rynek runąłby na nowe minima po korekcie ABC, gdzie fala C byłaby bardzo krótka…
Od strony makro, która także wpływa na eurodolara obserwujemy wyraźną rozbieżność pomiędzy rynkiem obligacji i kursem EURUSD. Na tę chwilę euro powinno kosztować 1,35/36 USD. Niedługo zobaczymy, czy kurs dogoni spadające rentowności, oraz czy czynniki „fundamentalne” pomogą podpowiedzieć, który scenariusz falowy jest odpowiedni…
opracowanie własne, źródło danych: stooq.pl
Trzeci scenariusz zakłada całkiem pokaźne spadki:) Osobiście o tym scenariuszu myślę już od dłuższego czasu i szczerze to jest on dla mnie najbliższy. Całkiem możliwe że nowy szczyt będzie wybity. Może wydarzenia w tym tygodniu będą dobrym pretekstem do takiego ruchu. Pozdrawiam.
gdyby doszło do obniżenia stopy depozytowej przez EBC, to spadek powinien być szybki i silny. Z kolei patrząc na inne czynniki (obligacje itp.) to euro jest niedowartościowane i powinno już kosztować 1,35/36 USD.
Mimo wszystko skłaniam się ku szerokiej wyprzedaży dolara, a przynajmniej do euro i jena, co oznaczałoby wzrost na EURUSD i spadek na USDJPY. Czas pokaże ;).
Bez szans, świeca wzrostowa jest D1 jest pokaźna jesteśmy w kanale wzrostowym, jest to co najmniej fala 3/C, co wpisuje się przynajmniej z sytuacją na GBPUSD.
Bardzo dla mnie dziwnym jest jak ktoś w takiej sytuacji mówi iż najbliższy jest scenariusz spadkowy.
Chyba niektorzy nie moge sie doczekac na dane . funt juz taki odważny nie jest.
Może wzrośnie, może spadnie a może lekko do góry a potem na dół.
Czy nie prościej obstawiać: czarne przegrywa białe wygrywa.
@ jack – w skrócie tak :). Jak to się mówi: życie to sztuka wyboru. Na podstawie dostępnych informacji tworzą się możliwości i scenariusze, a następnie należy któryś wybrać i podjąć decyzję – jak ze wszystkim.
Wygrywa ten, kto w określonym czasie podejmie najwięcej trafnych decyzji, ot cała filozofia dobrego życia i tradingu ;).
Pozdrawiam.
P.S. tworzenie kilku scenariuszy, jak już wielokrotnie wspominałem na Blogu, jest potrzebne do określania najbardziej prawdopodobnych odcinków, które mogą powstać na wykresie. Np. jesli ktoś uznał, że zakończyła się tutaj korekta na fali (2/B) http://www.danielkostecki.pl/2013/04/24/eurusd-elliott-wave-supplydemand-h4-2/2656 i zagrał pozycję długą, to dziś została osiągnięta długość 61,8% dużej fali (1/A), a więc najbardziej konserwatywny zasięg dla kupna na fali (3/C). Stąd też grający bardzo zachowawczo mogli już wyjść z L, kasując najbardziej prawdopodobny zysk (co być może odzwierciedlać tak silne cofnięcie z tego poziomu), a inni mogą czekać na dalsze poziomy (indywidualna kwestia podejścia do ryzyka).
To jest rozwinięcie skrótu, może czarne, a może białe ;). Zgodzę się, że dla tych, którzy nie mają pozycji jest to kłopotliwe, ale dla tych którzy mieli L lub jeszcze mają jest to pomocne.
@Marek
Ciekaw jestem czy Pan Marek nadal uważa że jesteśmy w fali 3?