Be quick or be dead.
Wers z utworu Iron Maiden idealnie pasuje do dzisiejszej sytuacji rynkowej.
Wyznaczony w poprzedniej analizie poziom kluczowy (http://www.danielkostecki.pl/2014/01/22/eurusd-elliott-wave-supplydemand-h4-6/3978) faktycznie był kluczowy ;), a jego pokonanie zgodnie z założeniem:
jego wybicie będzie się także równać z pokonaniem strefy podaży, co mogłoby oznaczać zmianę sentymentu ze spadkowego na wzrostowy z celem przy zarysowanych kolejnych strefach podażowych.
doprowadziło do zwyżki, jak na razie, w rejon pierwszej strefy podażowej.
Stąd też bardzo szybko należało realizować stratę z shortów, które wcześniej miały rację bytu, i szybko odwracać się na longi ;).
Proszę tylko nie odbierać powyższego screena w negatywny sposób. Ma on na celu pokazanie, dlaczego warto wyznaczać kilka koncepcji. Dzięki nim można znajdować punkty kluczowe, których przekroczenie może zmieniać sentyment na rynku… Albo był to po prostu przypadek ;).
Be quick or be dead.
Panie Danielu, jeśli na grunt tego rozdania kart na parze EUR/USD przeniosę swoje doświadczenie ( i Pan również swoje) to zauważymy że już w przeszłości bardzo często mogliśmy mieć do czynienia z chwilowym trendem bocznym podbijanym przez popyt o kolejne dzienne maxima. Doprowadza to tylko i wyłącznie do kumulacji wolumenu i rozbicia czerwonych w trzeciej rundzie
stąd ten piękny poranny kierunek. Sentyment na rynku to też teoria
Panie Danielu, to ładnie pokazuje Pan że odwróciła a na xplusie czekaliście na sel po 1.3584 i aż stop się aktywuyje. Niestety ja również….
Witam,
rozumiem PRJ. Niestety nie mi było decydować o tym wpisie (hierarchia w korporacji) i nie ja się pod tym podpisałem. Mogę być odpowiedzialny tylko za te pozycje, pod którymi się podpisuję, a i też nie do końca…
M.in. po to jest również ten Blog, aby móc opisywać to, co samemu uważam, bez zewnętrznych poglądów i „nacisków”.
Panie Danielu, rozumiem i wiem, że ma Pan świetne wyczucie rynku bo już długo czytam ten blog.