Para EURUSD pozostaje nadal w średnioterminowym trendzie spadkowym i jak na razie próba łapania nawet krótkotrwałej korekty może kończyć się niepowodzeniem.
Brak jej wystąpienia też nie ułatwia życia tym, którzy do trendu chcieliby się dołączyć, patrząc na wyższy interwał czasowy, gdyż tam jak na razie obserwujemy „wodospad” w ramach dużej fali impulsu powstającej z wykresu miesięcznego – http://www.danielkostecki.pl/2014/09/04/eurusd-elliott-wave-monthly-cd/4371.
Od strony fundamentów za taki stan rzeczy wciąż odpowiada rozbieżność w polityce monetarnej EBC oraz FED. Choć Europejski Bank Centralny wręcz wprost komunikuje, że niższych stóp procentowych już nie będzie, to wciąż przed nami ogłoszenie programu skupu aktywów (QE). Podobnego programu do tego, który FED zakończy w przyszłym miesiącu.
Co więcej w USA nadal rośnie presja na szybsze podwyżki stóp procentowych, co prezentuje opublikowany tydzień temu „dot plot”.
Wykres kropkowy pokazuje ilu członków FOMC widzi stopy procentowe w danym roku. Powyżej wykres z czerwca, a poniżej opublikowany tydzień temu:
źródło: Business Insider.
Witam, jeśli oznaczenia fal na wykresie EURUSD miałyby się sprawdzić, to czeka nas dość szybki „zjazd” w okolice ok. 1,17. Czy dobrze rozumuję??
Pozdrawiam
Ja tam problemu nie mam od początku czerwca sellfie strategia na 1,16 punkt zwrotny
A skąd ten poziom zwrotny 1,16 ? Rozumiem że jest on do osiągnięcia na przełomie zimy i wiosny 2015, dający odbicie na akcjach (po jakiejś korekcie w najbliższym półroczu).
a w sumie to dlaczego miałby być koniec zjazdu na 1,16-1,18? A jeśli to będzie tylko korekta i potem pojedziemy dalej w dół – jak prawidła podpowiadają – do dolnego ograniczenia zaznaczonego kanału trendowego?
wtedy koniec jazdy będzie dużo niżej, na ok. 1,05 lub nawet na parytecie… ja osobiście wcale bym się nie zdziwił takim rozwojem sytuacji.
no i ciekawe, jak wtedy wyglądała by sprawa na USDPLN?
pozdrawiam